Dziś w roli głównej mój stary przyjaciel - rower.
Pamiętam siebie mającą lat 7 stojącą z rodzicami w sklepie rowerowym. Zaryczana, rozwrzeszczana mała jędzowata, jedynaczka. Pragnąca dwukołowca z przerzutkami.
Po 30 min chodzenia po sklepie stało się: mały potwór znalazł wymarzony rower. Jednak chwila euforii trwała dość krótko, nadszedł czas totalnego rozżalenia. Okazało się, że ten "idealny" pojazd jest już zarezerwowany.
Po 30 min chodzenia po sklepie stało się: mały potwór znalazł wymarzony rower. Jednak chwila euforii trwała dość krótko, nadszedł czas totalnego rozżalenia. Okazało się, że ten "idealny" pojazd jest już zarezerwowany.
Today, in the main role my old friend - a bicycle.
I remember myself at age 7 when I standing with parents in the bike shop. Little shrew wishing bicycle with the gears.
After 30 minutes of walking around the shop has become: a small creature found a dream bike. But a moment of euphoria was short-lived, resentment is the time of total. It turned out that this "ideal" vehicle is already booked.
Mama więc postanowiła: Kupimy jej damkę.
Damka
- lat temu X - określenie pejoratywne, prawie w tym samym sensie co
składak. Bez przerzutek, czerwona, z dwoma bagażnikami (jeden z przodu), z zabudowanym łańcuchem i siatkami, które mają chronić przed
wkręceniem się spódnicy. Coś okropnego.
Na nic się zdały moje żale i lamenty. Mama jako kobieta silna i pełna władzy nie tylko rodzicielskiej, kupiła mi Lorettę.
So Mom decided: We'll buy her ladies bike - "damka".
"Damka" - X years ago - a pejorative term, almost in the same sense as "składak". Without gears, red, with two carriers (one in the front), with built-in chains and nets, which are protected from the fitting the skirt. Something horrible.
For anything to have passed my sorrow and lamentation. My mother as a woman strong and full of parnetal power bought me "Loretta".
Pamiętam pierwszą przejażdżkę i
pierwszy upadek, jazdę do upadłego z przyjaciółmi z dzieciństwa.
Uśmiechy i słowa krytyki gdy jechałam nim do sklepu w S.
Dziś, mimo złych zamiarów z mojej strony i szczypty nienawiści pokierowanej
chęcią zdobycia czegoś do ma przerzutki, nadal przy mnie jest.
Bez osłonki na łańcuch, którą zlikwidowałam (a teraz żałuję) z
niebieskim bagażnikiem, bo w domu czarnej farby brakowało podczas malowania, a do sklepu
daleko, bez bagażnika na przodzie, który służył za siedzenie.
I remember the first ride and the first fall, ride till you drop with my childhood friends. The smiles and words of criticism when it was going to the store in S.
Today, despite the bad intentions on my part and a pinch of hatred directed desire to get something to have the gears is still with me.
Without the caps on the chain, which closed down (and now regret) with the blue carrier, because the house was missing black paint when I was painting, and store was too far, no carrier on the front, which served as the seat.
Without the caps on the chain, which closed down (and now regret) with the blue carrier, because the house was missing black paint when I was painting, and store was too far, no carrier on the front, which served as the seat.
To jest mój przyjaciel. Kiedy mam zły dzień czy chce się opalić wsiadam i jadę niezależnie od tego czy słońce czy deszcz.
This is my friend. When I have a bad day or when I want get a tan I mount a bike and ride, regardless of whether the sun or rain.
Sukienka/drees- orsay, opaska/hair band- h&m, "cichobiegi"/shoes - zwykły sklep niedaleko domu/small shop nearly my home.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz