poniedziałek, 14 stycznia 2013

Krótka historia karnawału


Karnawał zaczął się na dobre. Czas balów i zabaw. W tym roku bawimy się do 13 lutego, więc mamy jeszcze cały miesiąc by zaszaleć do upadłego. Patrząc jednak na to, co się dzieje wokół nas, karnawał już nie ma takiego znaczenia jak kiedyś. Pozostał tylko symboliczny element mówiący nam o zakończeniu zabaw - Środa Popielcowa.
Carnival is started. It's time of ball and parties. In this year, we're having fun to 13th February, so we have a whole month to go dance and crazy till to tired out. Looking at what is happening around us, the carnival is no longer as important as it once was. There is only a symbolic element telling us about finish carnival revelry - Ash Wednesday.
Dawniej, czas zabaw i hulanek był nazywany zapustami. Obfitował w poczęstunki, duże ilości tańca oraz w huczne i wystawne imprezy. Organizowano bale maskowe nazywane redutami. Szlachta bawiła się w czasie kuligów, które zmierzały od dworu do dworu. Chłopi bardzo często się przebierali i chodzili po domach z występami, wierząc że wieszczą one rychłe nadejście wiosny i obudzenie się przyrody do życia.
In the past, the time of fun and revelry was called "zapusty". Full of snacks, lot of dance and pompous and glamorous parties. Organized masked balls called "reduty". The nobility was playing during sleigh rides, which were aimed from manor to manor. Farmers often dressed and went to the homes of performances, believing that they herald the imminent arrival of spring and the awakening of nature to life.
W PRL standardy się zmieniły. Najważniejsze bale sylwestrowe i karnawałowe w latach 50. i 60. odbywały się w komitetach PZPR, radach narodowych i domach kultury. Organizowano również zabawy w szkołach i zakładach pracy. Czasem były łączone np. zakład dziewiarski ze strażakami. Zakłady pracy zapraszały się nawzajem. Chłopi gościli robotników, robotnicy chłopów. Obrusy zastępował często biały papier, przypinany do stołów pinezkami. Najpiękniejsze kreacje pochodziły z Pewexu, a zamiast szampana pito mocniejsze alkohole z tzw. musztardówek. Nieodzownym elementem każdego balu był wodzirej rozbawiający towarzystwo. Podczas zabaw organizowano loterie fantowe. Można było wygrać sprzęt kuchenny, meble czy jakieś drobiazgi.
The PRL standards have changed. In the 50s and 60s the most important New Year's Eve and carnival balls took place in the Communist Party committees, councils national and community centers. Also organized fun in schools and workplaces. Sometimes were combined e.g. firemans with crew from knitting factory. Workplaces invited each other. Often white tablecloths replace paper clip into thumbtacks tables. The most beautiful creations came from Pewex and drank champagne instead of the stronger spirits. An indispensable part of any ball was bellwether. When you played in lotteries, you could win kitchen appliances, furniture and some trinkets.
Aby wyglądać ładnie na sali balowej, niekoniecznie trzeba być ładną. Pod koniec lat 60. trendem były u pań krótkie włosy oraz długie suknie w pastelowych barwach. Już w latach 70. modne były u panów fraki bądź czarne garnitury z obowiązkową muszką. Panie zaś stawiały na szerokie spodnie, błyszczące bluzki oraz mocno odciśnięte kolorowe chusty na włosach Trzeba za to wiedzieć, jak uwydatnić swoje dobre strony, a zatuszować defekty - pisała ówczesna prasa. Warto było też wiedzieć, że paznokcie u rąk powinny być różowe, albowiem zbyt czerwone źle świadczą o guście estetycznym kobiety.
In order to look nice for the ballroom, not necessarily have to be pretty. At the end of the 60s trend was in the ladies short hair and long dresses in pastel colors. Already in the 70s fashionable men were in black frock coats or suits with the obligatory bow tie. Ladies put up the baggy pants, bright shirts and colorful scarves firmly imprinted on the hair. Need for it to know how to highlight your good points, and cover up the defects. It was worth it to know that fingernails should be pink, too red for bad evidence of aesthetic taste women.

7 komentarzy :

  1. ta notka pochłonęła mnie dosłownie masz świetnego bloga xd


    + obserwuję i liczę na rewanż http://wykrzycz-mi-szeptem.blogspot.com/ ;)

    Pozdrawiam ,
    Weronika.

    OdpowiedzUsuń
  2. widac, że moda zatacza kółeczka :)
    Mam tak samo, spodnie kupuje na wyprzedażach! Teraz obłowiłam się jeszcze dodatkowo w Terranovie na 2 pary nowych legginsów - były za 29 zł ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post!
    Ciekawych rzeczy się dowiedziałam, faktycznie w tym roku karnawał taki krótki;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo prawdy w tym co piszesz.Pamiętam jeszcze te czasy. Nie było łatwo ale za to częstsze były bezpośrednie kontakty międzyludzkie,serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. wow.. świetnie się Ciebie czyta;)
    będę częściej tu wpadać!
    zapraszam też do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. This is amazing post! love learning something about history!

    Kisses, Lucy :)
    stylewithoutlimits.blogspot.cz

    OdpowiedzUsuń
  7. wow super :P

    Zapraszam w wolnej chwili na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń

#header-inner {text-align: center;}