Od jakiegoś czasu na blogach trwa New Erowa
epidemia. Czar niby" zwykłej" baseballówki dopadł i mnie. Jako maniaczka
wyszukiwania ciekawych informacji postanowiłam, przedstawić Wam krótką historię
stworzenia marki New Era.
Był sobie człowiek, syn niemieckich emigrantów mieszkających w Ameryce, nazywał się Ehrhardt Koch. Od wczesnych lat swojej młodości pracował w firmie produkującej nakrycia głowy. Jednak z biegiem lat zmieniły się jego życiowe priorytety nie chciał już być pracownikiem fabryki. Jego marzeniem stało się założenie własnej firmy ,która produkowałaby nakrycia głowy. Dzięki pomocy finansowej swojej ciotki i umiejętnościom, które zdobył we wcześniejszej pracy w 1920 r. założył małą firmę ( liczącą 14 pracowników) o nazwie E.Koch Cap Co. W ciągu roku w E. Koch Cap Co. produkowano ok 5 tys. czapek (tzw. kaszkietów). Z czasem firma zmieniła swoją nazwę na New Era Cap Company. Niestety moda ciągle ulega przemianom, kaszkiety szybko przestały być popularne. Aby utrzymać się na rynku Koch musiał wymyślić coś nowego.
Dzięki wzrostowi zainteresowania ludności USA baseballem Koch stworzył model
czapki tzw. baseballówki. Swoim pomysłem trafił w dziesiątkę. Zyskał nową
,bardzo dużą grupę klientów dzięki której interes kwitł. Niestety Erhardt Koch
zmarł w 1954 r. a New Era Cap Co przejął jego syn Harold. Wizjonerskie projekty
nowego dyrektora jeszcze bardziej
umocniły rodzinny biznes (do pomysłów Harolda Kocha zalicza się wszycie we
wnętrzu czapki bawełnianej tasiemki, która pochłania pot i sprawia ,że
baseball'ówka nie spada z głowy). Dowodem na rosnącą liczbę klientów jest fakt,
że na początku lat 60 tych w miejscowości Derby powstała druga fabryka New Era.
Jednak dopiero w 1998 r. sprzedaż New Era Cap rozszerzyła się poza Stany
Zjednoczone ,zahaczyła o Kanadę ,Japonię, Australię, Wielką Brytanię i Europę.
Dziś oprócz klasycznej czapki New Ery model 59 znajdziemy też szereg innych czapek
zaprojektowanych przez osoby ze świata mody, muzyki i sportu.
For
some time on the blogs is continuing
New Era epidemic. A glamour of a something like "normal" baseball
caps was overtaking me. As a maniac search of interesting information I decided
present you a brief history of the creation of the brand New Era.
There was a man, the son of German immigrants living in America, he's names Ehrhardt Koch. Since the early years of his youth, he worked at producing headgear. In the course of time, he changed his priorities in life, he did not want to be factory worker. He's wish has become their own business, which would produce headgear. With the financial assistance of his aunt and skills, which he was acquiring in a previous work, in 1920 he'd set up a small company (consisting 14 employees) named E Koch Cap Co. During the year, in E. Koch Cap Co. produced about five thousand caps (called visored cap ). Over time, the company changed name to New Era Cap Company.
Unfortunately,
fashion is pandering transformations, the visored caps were no longer popular .
If Koch wanted survive he had to come up with something new.
Through the growth of interest in baseball Koch created new model the
baseball cap. This idea was a hit. He gained a new, very large group of
customers and his business was booming. Unfortunately Erhardt Koch died in 1954
and his company was taken over by his son Harold. Thanks to his visionary
projects the New Era Cap Co. had the
more strengthened the position in the field. (to his ideas include sewing
cotton ribbons, which absorbs perspiration and makes the cap does not fall out
of your head).
Evidence
of the growing number of customers may be the fact that in the early 60's in
Derby was opening the second factory caps.
Howewer,
only since 1998 selling New Era Cap has extended beyond the United States,
caught by Canada, Japan, Australia, the UK and Europe. Today apart from the
classic New Era 59 we will find a number of other caps designed by people from
the world of fashion, music and sports.
fot. Anna Dalidutko
t-shirt- ZARA outlet, spodenki/shorts - sh, czapka/full cap -New Era Detroit from New Era, torebka/bag-sh, skórzane balerinki/ leather ballerinas- polish company Wiel-but,
naszyjnik/necklace-CARRY.
t-shirt- ZARA outlet, spodenki/shorts - sh, czapka/full cap -New Era Detroit from New Era, torebka/bag-sh, skórzane balerinki/ leather ballerinas- polish company Wiel-but,
naszyjnik/necklace-CARRY.
czapka jest naprawdę stylowa :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://youbeefashion.blogspot.com/
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDodaję do najlepszych na www.PolskieSzafiarki.pl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńświetny naszyjnik ;)
OdpowiedzUsuńAMAZING!
Would you like to follow each other?! Let me know!!
xoxo
http://estilohedonico.blogspot.pt/
https://www.facebook.com/estilohedonico?ref=hl
Fabulous as always!
OdpowiedzUsuńCheers, Jacquie
http://chicadvisor.blogspot.ca/
I love how the baseball cap balances the girlyness of the outfit!
OdpowiedzUsuńAdorable blog! Following you now. Hope you can share the love back and visit/follow my blog too.
Much love from Canada~
KD
Hej u mnie dziś podobnie, też post w czapce :D
OdpowiedzUsuńSzczerze ja wole czapki Mitchell & Ness, albo startera. Bo New Era są już troszkę według mnie "przejedzone" :D
Lecz podoba mi się twoja stylówa :D
Zapraszam do mnie :D
Obserwujemy? daj znać u mnie w komentarzu :D
Z tego zestawu najbardziej podoba mi sie torebka, oryginalna. Fajnie bylo sie dowiedzieć czegoś nowego. Historia czapki interesująca, tym bardziej dlateo, ze eydajesue jakby byla z nami od zawsze ;) pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze niektorym nie jest w nich to twarzy ;)
OdpowiedzUsuńale Tobie pasuje jak najbardziej!!
fajny outfit<3
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://makota22.blogspot.com/
Wyglądasz prosto ale jednocześnie tak ciekawie, podoba mi się takie połączenie pomimo iż nie potrafię się w nim odnaleźć osobiście :)
OdpowiedzUsuńChetnie przygarnęła bym taką torebeczke !
Całuje Tina :)
Fajnie :)
OdpowiedzUsuńGreat post! I hope to see you in my blog sometimes! Thanks! :)
OdpowiedzUsuńKisses from VV!!
www.voguelyvan.com
Świetna czapka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
Zapraszam http://www.pieknekosmetyki.blogspot.com
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie czapki z daszkiem trzeba lubić i myślę, że również liczy się to co ubieramy na co dzień. Ja za to jestem wielkim zwolennikiem kaszkietów https://hatfactory.pl/44-kaszkiety-na-sezon-jesien-zima i muszę przyznać, że zbieram się do kupienia nowych na nadchodzącą jesień i zimę.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJa akurat takie czapki to chyba noszę najrzadziej, ale nie powiem, że ich nie mam. Po przeczytaniu artykułu https://www.polskieszafiarki.pl/newsy/toczki-filcowe-jaki-wybra%C4%87 już teraz dokładnie wiem, że właśnie toczki filcowe są stworzone dla mnie.
OdpowiedzUsuńZestaw ekstra:) Myślę, że też jest to już dobry czas na odświeżenie szafy:) Najczęściej zaglądam do outletów, nawet i tych internetowych. Sklep www.outletessi.pl zawsze zdaje egzamin ;)
OdpowiedzUsuń