czwartek, 10 kwietnia 2014

Porządki świąteczne vs. matczyny pedantyzm.


 Matczyna troska o nadmierną czystość w domu jest gorsza niż nadopiekuńczość. Tak wynika z moich około 15 letnich obserwacji.
Odkąd pamiętam okres przedświąteczny nie należy do moich ulubionych. Wszystko przez gruntowne sprzątanie mieszkania czyt. mycie okien, drzwi, ram od obrazów oraz ścian (nawet tych w łazience i toalecie). Z wielką chęcią wykonywałabym te czynności gdyby nie a. przymus b. towarzystwo mamy pedantki, która sprawując kontrolę np. nad myciem okna przez moją osobę wykrzykuje zza moich pleców coś w tym stylu "nie tak trzymasz szmatę", a po kilku sekundach sama zabiera się za mycie tego samego okna. Jak widać, moja pomoc w takich wypadkach jest dość zbędna.
Do niedawna na czas wielkiego sprzątania najlepszym wyjściem z sytuacji była ucieczka. Niestety aktualnie nie mogę sobie pozwolić na ten jakże ekskluzywny krok. Co więc robię? Na 3 dni przed rozpoczęciem sprzątania zaczynam pić melisę, która sprawia, że cały mój organizm przez kolejne dni marzy tylko o jednej czynności jaką jest zapadnięcie w sen. Aby zniwelować skutki "zmęczenia", sięgam po kawę. Gdy już jeden specyfik mnie uspokoi, a drugi pobudzi do działania, zakładam słuchawki na uszy, tworzę barykadę między mamą a pomieszczeniem w którym się znajduję i zaczynam sprzątanie. Tym sposobem udaje mi się jakoś przeżyć te najgorsze dni w roku. 
Po skończeniu mojej przygody ze szmatką oraz specyfikami do usuwania, kurzu, plam i innych nieczystości, czekam na werdykt. Zazwyczaj kończy się on publiczną krytyką mojej osoby i metod sprzątania, które zastosowałam. Dzięki melisie i jej działaniu, uwagi mojej mamy całkowicie do mnie nie trafiają. Tym kończy się moja przedświąteczna walka z mamą - pedantką.
Drogi czytelniku jeśli uważasz, że latania ze szmatką nie lubię to się mylisz. Lubię, ale nie znoszę przymusów. Dlatego, gdy minie ten cały zgiełk związany ze zbliżającymi się świętami, wybiorę się na działkę, aby tam razem z całą zgrają rozwrzeszczanych bab przygotować dom (ok 100 m kw.) na sezon grillowo - ogniskowy. Zaopatrzymy się w plastikowe rękawiczki i worki oraz wino. Spędzimy miłe chwile na sprzątaniu i delektowaniu się kiełbaską z ogniska. Jak widać i sprzątanie da się połączyć z czymś pożytecznym.

kurtka/jacket- PRIMARK, koszulka/ t-shirt - Sinsay, spodnie/ boyfriend trousers- New Look, torebka/bag-sh, zamszowe buty/ suede shoes - SELECTED, kapelusz/hat - H&M


fot. Anna Dalidutko (klik) 

I trochę muzyki :


   

9 komentarzy :

  1. Nienawidzę sprzątać, dobrze że u mnie w domu mamy taki układ, że T. sprząta, a ja piorę i gotuję :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dalabym sie pokroic za ta ramoneske<3

    http://agabierkophotography.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba każda Mama ma szalony perfekcyjny pomysł na sprzątanie domu przed świętami, łącznie z odkurzaniem bzdurek schowanych gdzieś na strychu czy w piwnicy :D tego się nie uniknie! Ale masz rację, ze najgorszy jest przymus. Bo ja czasem nawet lubię się zatracić w sprzątaniu, ale bez przesady.
    Ślicznie wyglądasz - buty totalnie mnie urzekły!

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. You are absolutely gorgeous girl! Loving the pop of red in the shoes :)
    xo TJ

    http://www.hislittlelady.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny look! :) Naprawę świetnie wyglądasz. / dearpopinjay.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak sprzątanie z mamą jest bardzo uciążliwe. Nawet kiedy człowiek się stara, i tak usłyszy, że nikt mu nie pomaga ;)
    Fajny kapelusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały blog i cudne stylizację :) Ja dopiero zaczynam ale zapraszam do obserwowania mojego http://jussttine.blogspot.com/ , również zaobserwuje

    OdpowiedzUsuń
  8. dokładnie tego typu dżinsy lubię i tez zawsze wywijam końcówki. Boyfriendy niestety zle lezą na płaskich tyłkach ;p
    ta kurtka czy to płaszcz fajna bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh akurat właścicielką płaskiej pupy nie jestem, chociaż czasami bardzo bym chciała ;D, ale zgadzam się że na kimś kto nie ma dużej pupy boyfriendy źle leżą.
      Pozdrawiam

      Usuń

#header-inner {text-align: center;}