sobota, 4 stycznia 2014

Światła miasta.

 
Zimowy styczniowy wieczór. Okna mojego pokoju otacza ciemność przemieszana eksplozją barw pochodzących z różnych źródeł światła. 
Widzę całą masę okien, a w nich błyski sygnalizujące obecność włączonych w poszczególnych mieszkaniach odbiorników telewizyjnych. Niektóre z nich są identyczne to przejaw oglądania tych samych programów przez różnych ludzi w różnych mieszkaniach. Gdzieniegdzie dyskretnie palą się lampki choinkowe - które są ostatnią oznaką minionych świąt Bożego Narodzenia.
Jest też okno w którym odbija się blask światła fluorescencyjnego - ktoś prawdopodobnie ma wielkie akwarium. W mieszkaniu na parterze światło od dłuższego czasu się nie pojawia, czyżby ludzie mieszkający tam mieli dość życia w "wielkiej płycie"?
W dzień światła gasną. Pojawiają się inne widoki. Rozwieszone pranie na balkonie, pani ubrana w szlafrok paląca papierosa czy też ujadający pies. Właściciele lokali na przeciwko mojego bloku otwierają swoje zakłady pracy. Pani Ania z sh wyciąga wieszak z ubraniami za 5 zł, a pan ze sklepu z częściami do samochodów sprawdza stan rosnących krzewów.
Gdy świeci słońce na placu zabaw dzieci grają w piłkę lub rozrzucają szczątki styropianu, zalegającego kąty osiedla jeszcze z czasów ocieplania bloków czyli lata. W ten sposób mimo braku śniegu, podwórko staje się białe, a mój krajobraz z okna ma w sobie szczyptę "zimowej atmosfery".  Kątem oka widzę parking. Na nim co chwilę zmieniają się pojazdy, ich marki i kolory oraz ludzie będący pasażerami samochodów.  Wieczorami pod blokiem krąży młodzież, paląca papierosy i pijąca piwo - osiedlowe życie kwitnie aż do czasu przyjazdu policji.  Potem nastaje noc, a widok z okna znów jest pełen światełek.


kurtka/jacket - atmosphere, spódnica/skirt - all, torebka/bag - pull&bear,
botki/ankle boots - Kari

19 komentarzy :

  1. o masz zacięcie literackie :) i ilustracje idealnie dobrane. Płaszcz w nich dojrzałam ciekawy :)
    a ja mam ze swojego pokoju widok na skwerek. Czasem przesiaduje tam różnej maści filozoficznej towarzystwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Filozofia, to jest tutaj nieobecna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze: wyglądasz fenomenalnie i to nie tylko za zasługą panterki, którą uwielbiam ;)
    Po drugie: lubię czytać Twoje notki, ja jak zacznę coś pisać to zazwyczaj kończy się na jednym, dwóch zdaniach, które kupy się nie trzymają :P

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a i po trzecie: podkradnę pomysł z fotami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana za miłe słowa. Pozwalam podkraść pomysł ;]

      Usuń
  5. hej świetny blog, zapraszam na naszego dopiero zaczynamy więc mamy nadzieję że wpadniesz i zostawisz komentarz po sobie oraz polecisz go innym :) http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Panterkowy płaszczyk jest czadowy! I torebka... świetna,szkoda tylko, że tak mało ją widać :( Gorąco pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia i panterka <3 super
    pozdrawiam
    hypnotizingfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Love the jacket, you look gorgeous!

    http://www.mursway.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawie wykonane zdjecia ;) poza tym fajnie sie czyta co piszesz.

    Ania, http://taffydream.net/blog/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne i inspirujące zdjęcia! Co prawda nie lubię wzorów panterkowych, ale ostatnio się do nich przekonuję :) Bardzo fajny outfit, z klasą!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie napisałaś, bardzo sentymentalny wpis. Co do stylizacji również super ;)

    pozdrawiam,
    KAMIL

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyjemnie się czyta to co napisałaś + fajne zdjęcia, które w jakiś sposób pozwalają zobrazować cały opis :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niewamowite zdjęcia, uwielbiam takie efekty!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny efekt, zdjecia z klimatem, fajnie się je ogląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś moją inspiracją!

    OdpowiedzUsuń

#header-inner {text-align: center;}